„Gdy Ci w duszy gra…
… to startuj na Akademie Muzyczną. Jest to uczelnia, która ma bardzo specyficzny charakter. Każdy, kto interesuje się muzyką i śpiewem może spróbować swoich sił. Nie trzeba mieć ogromu wiadomości, ale trzeba odrobiny talentu.
Akademia Muzyczna w Katowicach, bo o niej będzie mowa dysponuje 4 wydziałami:
1. Teoria muzyki i kompozycji
2. Wydział instrumentalny
3. Wydział wokalno-aktorski
4. Wydział jazzu i muzyki rozrywkowej
Postaramy się Wam przybliżyć wydział wokalno-aktorskiego. Przede wszystkim jest to jedyny wydział, na którym nie musisz mieć wcześniejszego przygotowania muzycznego.
Zacznijmy od egzaminów wstępnych. Musisz się uzbroić w nerwy i cztery dni wycięte z życiorysu. Wcześniej musisz przygotować sobie cztery utwory z muzyki poważnej do zaśpiewania- arię starowłowską, arię romantyczną, a także dwie pieśni. Poza tym naucz się na pamięć urywka prozy i krótkiego wiedza. Stres masz zagwarantowany, bo pierwszy dzień egzaminów, podczas którego śpiewasz dwa utwory odbywa się w obecności komisji przy współudziale studentów. Wszyscy jednakże są do Ciebie życzliwie nastawieni, a studenci wspierają Cię psychicznie.
Jeśli zwrócą na Ciebie pozytywną uwagę, to w drugim dniu będziesz miał okazję przebywać na uczelni cały dzień. Najpierw będziesz śpiewał następne dwa utwory, a potem czeka Cię sprawdzian z dykcji. To jeszcze nie wszystko. Teraz dostaniesz do rozwiązanie etiudę aktorską. Możesz np. iść na grzyby, lub udawać drzewo, bawić dziecko lub połknąć robaka w jabłku. Oczywiście cały czas jesteś na scenie i już czujesz się aktorem i śpiewakiem. Publika w tym dniu składa się tyko z grona profesorów. Jak już jesteś totalnie wymaglowany czeka Cię jeszcze egzamin z kształcenia słuchu – sprawdzają Twoje predyspozycje słuchowe i rytmiczne.
W trzecim dniu możesz siedzieć w ławce i pisać egzamin z historii muzyki (na pocieszenie dodam, że jest też jeden temat tzw. wolny).
Czwarty dzień egzaminów to przyjemność rozmowy ustnej z profesorami. Potem już tylko czekasz na wyniki. Jeśli znajdziesz się na liście ok. 10 szczęśliwców, to możesz sobie pogratulować, bo dostałeś się na cudowne studia. Teraz już praktycznie nic Ci nie grozi, a czeka Cię wspaniała przygoda wśród życzliwych profesorów i najzabawniejszych studentów.